logo ratusz
Fundacja Wspólnota Gdańska

Oliwski Ratusz Kultury funkcjonuje w ramach działań Fundacji Wspólnota Gdańska

Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Wesprzyj kulturę i sztukę przekazując 1,5% podatku:
KRS 0000286430 1 procent

Podsumowanie roku 2023 - kliknij tutaj, aby zobaczyć

Podsumowanie roku 2022 - kliknij tutaj, aby zobaczyć

MAREK ELSNER. ZAGĘSZCZENIE

MAREK ELSNER. ZAGĘSZCZENIE

Oliwski Ratusz Kultury, galeria sztuki

2020.03.14 - 2020.04.16

wstęp wolny
wystawa - 14.03 - 16.04 / Galeria Sztuki Nowy Warzywniak 01


Artysta urodził się w 1982 roku w Gorzowie Wielkopolskim. Jest absolwentem Wydziału Rzeźby ASP w Gdańsku. Dyplom (2008) w pracowni prof. Sławoja Ostrowskiego, aneks Ceramika Artystyczna w pracowni prof. Teresy Klaman. Pracuje jako asystent w Pracowni Medalierstwa i Małych Form Rzeźbiarskich na Wydziale Rzeźby i Intermediów gdańskiej ASP. Uczestnik wielu plenerów, wystaw indywidualnych i zbiorowych, projektów artystycznych w Polsce i za granicą. Mieszka i tworzy w Sopocie. Lubi groteskę. Finalista III Triennale Sztuki Pomorskiej w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie (2019). Dwukrotny laureat „Stypendium Twórczego Marszałka
Województwa Pomorskiego" (2011, 2016). Dwukrotny laureat „Stypendium Artystycznego
i Twórczego Prezydenta Miasta Gorzowa" (2006, 2008).

Marek Elsner o swojej sztuce: Próbuję zrozumieć moją sztukę. Czy jednym z jej wyznaczników jest uniwersalizm kształtu? Czy jest to uwielbienie dla tradycyjnych materiałów i technik? Próbuję znaleźć ponadczasowy nośnik idei, który niesie ze sobą jasność przekazu. Z czasem dostrzegłem, że przy wykonywaniu moich prac balansuję na granicy technologii i cierpliwości. Często coś wyłania się z mocnego kształtu idąc w stronę ryzykowną, kruchą.
Ta wystawa to zbiór prac, na pierwszy rzut oka „ładnych”, ale i niepokojących. Tak przynajmniej słyszałem…
Poświęcam moim pracom wiele czasu. Chyba mogę powiedzieć, że dopieszczam je w sposób mantryczny. Może o to właśnie chodzi? O wyciszenie się podczas procesu tworzenia? Często wracam do nich i zmieniam po latach, czując ciągły niedosyt. Czy to potrzebne? Nie wiem, ale na pewno satysfakcjonujące. Używam rąk do wykonania swoistego zapisu codziennych emocji. Do wykonywania artefaktów z charakterem, które nienazwane mogą cieszyć oko, a opatrzone nazwą - zastanowić.